Jest umowa na wykonanie terminala serwisowego offshore w Ustce

Budowa farm wiatrowych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Morzu Bałtyckim będzie w najbliższych kilkunastu latach fundamentem zielonej transformacji w Polsce. Warto w tym kontekście podkreślić, że farmy wiatrowe offshore powstałe w ramach tzw. pierwszej fazy, czyli w najbliższych kilku latach, przewyższą pod względem pierwszą elektrownię jądrową, której budowa zakończy się zresztą dopiero w drugiej połowie kolejnej dekady. Istnieje wiele powodów, dla których Bałtyk jest bardzo atrakcyjną lokalizacją dla inwestycji w tzw. offshore wind

Wśród nich należy wskazać choćby stosunkowo niewielkie głębokości, co przekłada się na redukcję kosztów fundamentowania w porównaniu z innymi akwenami, czy też korzystne warunki w zakresie wietrzności. Niestety w Polsce nie powstał prężny sektor offshore, a pierwsze duże inwestycje przemysłowe w tym obszarze w naszym kraju realizują głównie koncerny zagraniczne. Z drugiej strony beneficjentami inwestycji offshore’owych staną się w najbliższych latach polskie porty morskie. W Gdańsku i Świnoujściu powstają już terminale instalacyjne, które będą obsługiwały budowę farm wiatrowych.

Z kolei w szeregu małych portów morskich powstaną bazy operacyjno-serwisowe, z których realizowana będzie obsługa morskich elektrowni w fazie eksploatacji. Należy do nich m.in. port morski w Ustce. Jako lokalizację dla portu serwisowego wybrały go RWE oraz PGE Baltica. Przypomnijmy, że PGE Polska Grupa Energetyczna wraz z duńskim Ørstedem realizują drugi najbardziej zaawansowany projekt inwestycyjny w tym obszarze. W listopadzie ubiegłego roku PGE Baltica, o czym informowaliśmy wówczas na łamach “Rynku Infrastruktury”, otworzyła oferty w przetargu na budowę terminala serwisowego.

W kosztorysie zamawiającego, określonym na ok. 114 mln zł, zmieściła się jedynie oferta złożona przez Korporację Budowlaną DORACO, która wyceniła realizację zadania na kwotę 111 mln zł. W efekcie w grudniu oferta spółki została wskazana jako najbardziej korzystna. Jeden z oferentów złożył odwołanie od tej decyzji, jednak zostało one oddalone i po ponownym wyborze oferty Korporacji Budowlanej DORACO nie odwołał się już nikt. Ostatecznie w dniu 3 marca PGE Baltica, która uzyskała w międzyczasie pozwolenie na budowę od wojewody pomorskiego, podpisała umowę z wykonawcą. Przypomnijmy, że usługę inżyniera kontraktu świadczyć będzie Sweco Polska.

Baza operacyjno-serwisowa powstanie w południowej części basenu portowego, na zachodnim brzegu rzeki Słupi – na terenie po dawnej przetwórni ryb, która została niedawno rozebrana. Zajmie powierzchnię blisko 2,5 hektara. Będzie składać się z nabrzeża o długości ok. 260 metrów, do którego cumować będą jednostki typu CTV (ang. crew transport vessels), przeznaczone do transportu serwisantów do farm wiatrowych, a także magazynu części zamiennych, budynku administracyjnego, placu manewrowego, powierzchni zielonych. Stałe zatrudnienie znajdzie tu 100 osób.